Czempionat Koni Sokólskich w Szepietowie

8 czerwca 2025 roku Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie po raz ósmy zamienił się w serce krajowej hodowli koni sokólskich, stając się gospodarzem VIII Ogólnopolskiego Czempionatu Koni Sokólskich. Wydarzenie to przyciągnęło hodowców z całej Polski i stało się nie tylko świętem piękna, siły i charakteru tej wyjątkowej rasy, ale również okazją do integracji środowiska pasjonatów i kontynuowania tradycji sięgających pokoleń.
W tym roku konie rywalizowały w czterech głównych klasach – klaczek rocznych i dwuletnich oraz ogierków rocznych i dwuletnich – gdzie każdy z uczestników miał szansę zaprezentować swoje najlepsze okazy. Zwycięzcom wręczono puchary, a zaszczytu ich przekazania dostąpiła Katarzyna Pawlak-Zaręba, Zastępca Dyrektora PODR w Szepietowie. Organizatorzy wydarzenia złożyli podziękowania wszystkim uczestnikom za ich ogromne zaangażowanie i pasję, a triumfatorom pogratulowali osiągnięć, które stanowią istotny wkład w rozwój tej rasy.
W wydarzenie aktywnie zaangażował się także Powiat Zambrowski. Wicestarosta Robert Maciej Rosiak uhonorował Grzegorza Kuranta z Przeździecka-Mroczek, wręczając mu voucher oraz upominek za udział jego klaczy BASIA w wystawie. Ten symboliczny gest docenił wkład lokalnych hodowców w ochronę i promocję koni sokólskich.
Pan Grzegorz Kurant podzielił się kilkoma refleksjami na temat swojej hodowli. Jak przyznał, konie sokólskie zna od dziecka, bo hodował je jego ojciec. Do zakupu pierwszej klaczy sokólskiej doszło we wrześniu 2021 roku, a jej potomkini – Basia – zadebiutowała w tegorocznym czempionacie. Kurant podkreślił, że w koniach sokólskich ceni spryt, siłę, przyjazne usposobienie oraz elegancką, umięśnioną sylwetkę. W jego opinii najtrudniejsze w hodowli jest nauczenie młodych koni pracy w zaprzęgu, a codzienna opieka wymaga zaangażowania i systematyczności. Jako priorytet wskazuje odpowiednie żywienie, regularne wyprowadzanie na padok, dbałość o kopyta oraz stały nadzór weterynaryjny.
Wśród cech wyglądu, które uznaje za pożądane, wymienia: dobre kopyta, zgrabną sylwetkę, gładkie nogi, małą głowę i charakterystyczną kasztanowatą maść z białą grzywą. Ważny jest także spokojny i posłuszny charakter tych koni. Zapytany o przyszłość swojej hodowli, przyznał, że zakupił już ogiera rozpłodowego o imieniu Boston, posiadającego aż 82% krwi sokólskiej, i planuje rozwijać swoje stado. Z dumą mówi o przynależności do związku hodowców koni sokólskich i podkreśla, jak ważny jest udział w wydarzeniach takich jak czempionat – zarówno dla prestiżu, jak i osobistej satysfakcji z efektów codziennej pracy.
Kurant zauważa też, że dla początkujących hodowców najważniejsze jest, by zaczynali od koni o dobrym pochodzeniu, a dalszy sukces to kwestia cierpliwości i zaangażowania. Jego zdaniem konie sokólskie to rasa o ogromnym znaczeniu – są odporne, wszechstronne i idealne zarówno do pracy w zaprzęgu, jak i pod siodłem, mimo swojej potężnej budowy. Na koniec dodaje, że poza sokólskimi, w jego gospodarstwie żyją również konie śląskie, a cała hodowla jest jego pasją, źródłem dumy i motywacją do dalszego działania.
