Szantaż zamiast samorządności – marszałek Łukasz Prokorym chce wymusić na Suwałkach przyjmowanie migrantów?
Oficjalne pismo Marszałka Województwa Podlaskiego Łukasza Prokoryma (PO) nie pozostawia złudzeń: jeśli w Suwałkach nie powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców, miasto może zapomnieć o środkach z Funduszy Europejskich.
W piśmie wyraźnie podkreślono, że przyznawanie funduszy unijnych będzie ściśle powiązane z przestrzeganiem tzw. zasad horyzontalnych. Oznacza to, że każde miasto i gmina, które w jakikolwiek sposób ograniczą napływ migrantów, mogą zostać odcięte od pieniędzy. W praktyce oznacza to, że samorządy, które nie chcą podporządkować się polityce otwartych granic, zostaną zmuszone do ugięcia się pod groźbą finansowej blokady.
Były minister aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin jednoznacznie określił działania Platformy Obywatelskiej jako szantaż wobec lokalnych społeczności. Podkreślił, że nielegalna imigracja nie jest przypadkowym zjawiskiem – to efekt celowej polityki prowadzonej przez Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Ich plan jest jasny: otworzyć Polskę na falę migrantów, a wszelkich oponentów zmuszać do uległości przy pomocy finansowych sankcji.
Problem nielegalnej imigracji narasta w całej Europie. Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Szwecja od lat borykają się z konsekwencjami zbyt liberalnej polityki migracyjnej. Strefy no-go, wzrost przestępczości, napięcia społeczne – to obraz, który znamy z Zachodu.
Pytanie brzmi: czy Polacy pozwolą na to, by szantaż stał się główną metodą rządzenia? Czy mieszkańcy Suwałk i innych miast poddadzą się i zgodzą się na realizację polityki migracyjnej?
