Zmowa milczenia wokół ataku hakerskiego w Urzędzie Marszałkowskim?
Być może już kilka dni temu, 12 stycznia 2025r., doszło do poważnego ataku hakerskiego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Czy władze regionu nie ujawniają tego faktu z przyczyn politycznych?
Nieoficjalnie dowiadujemy się, iż w ostatnich dniach doszło do włamania na oficjalne konta i bazy danych Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.
Jak informuje portal Niebezpiecznik.pl: „EuroCert (właściciel oprogramowania, chroniącego podis kwalifikowany – przyp. red.) padł ofiarą ataku ransomware 12 stycznia w godzinach nocnych. Wiadomo, że dotyczy on części danych klientów, ale nie wiadomo jeszcze jak dużej części. Zawiadomiono Policję oraz CERT Polska. Zgłoszono też incydent do Prezesa UODO jako naruszenie ochrony danych związane z wysokim ryzykiem naruszenia praw i wolności osób”.
Dalej możemy przeczytać: „Dane z EuroCert.pl mają być opublikowane w darknecie na stronie jednej z grup RaaS (zapowiedź publikacji już się pojawiła). Ta sama grupa atakowała już wcześniej m.in. firmy analityczne, a także te z branży finansowej i budowlanej z całego świata. Jedną z jej polskich ofiar była Scania Poland. Jeśli wierzyć przestępcom to wyciekło 65 GB danych.”
Według informacji portalu Nasze Podlaskie wśród władz województwa i urzędników panuje totalny popłoch. Wszyscy mają świadomość, iż wyciekły tysiące danych osób, posiadających podpis kwalifikowany. Urzędnicy nie ogłaszają jednak stanu zagrożenia bezpieczeństwa cyfrowego, lecz próbują indywidualnie kontaktować się z mieszkańcami, by ci jak najprędzej zastrzegali swój numer PESEL. Według doniesień branżowego portalu Niebezpiecznik.pl, choćby w Orlenie już wydano polecenie zaprzestania korzystania z certyfikatów i innych produktów EuroCert – samorządowe władze Podlasia nie podjęły jednak decyzji o zmianie systemu zabezpieczenia.
Kilkoro urzędników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w rozmowie z naszym portalem (prosili o anonimowość) wskazało, iż przyczyny milczenia wokół tej sprawy mają podtekst polityczny, na co wskazują również lokalni dziennikarze, próbujący wyjaśnić tę bezprecedensową sprawę. Władze regionu z politycznego nadania obecnej koalicji rządzącej w Polsce (KO, Trzecia Droga i Lewica) pragną podobno uniknąć skandalu w związku z rozpoczęciem kampanii prezydenckiej – kandydat KO Rafał Trzaskowski właśnie na Podlasiu oficjalnie ruszył do prezydenckiego boju.
Czy tak jest w rzeczywistości? Czy interesy polityczne zostały postawione ponad bezpieczeństwem mieszkańców? Wbrew zmowie milczenia, będziemy wciąż próbowali uzyskać oficjalne stanowisko władz województwa oraz politycznego zaplecza rządzących dziś regionem podlaskim.