Gigantyczny pożar w Łomży!

Około godziny 2:00 w nocy, spokojną ciszę przerwał przerażający huk i blask ognia. Przy Alei Legionów, w samym sercu miasta, wybuchł potężny pożar, który w krótkim czasie objął dwa duże obiekty – popularną restaurację Garage Grill & Bar oraz budynek noclegowy NeroHome wraz z warsztatem samochodowym. Żywioł rozprzestrzenił się z niespotykaną prędkością, pochłaniając niemal 2 tysiące metrów kwadratowych powierzchni.
Pierwsze zgłoszenie o pożarze dotarło do służb ratunkowych tuż po godzinie 2:00. Płomienie, podsycane nocnym wiatrem, błyskawicznie zajmowały kolejne części budynku noclegowego i warsztatu blacharskiego, by wkrótce przenieść się na sąsiedni obiekt, gdzie mieściła się restauracja i serwis samochodowy. Świadkowie zdarzenia, w tym przerażeni goście hotelowi, opowiadali o głośnych trzaskach i wybuchach, które poprzedziły gwałtowne rozprzestrzenienie się ognia. W obliczu narastającego zagrożenia, konieczna była natychmiastowa ewakuacja nie tylko gości hotelowych, ale także mieszkańców sąsiedniego budynku mieszkalnego.
Do walki z żywiołem ruszyły liczne zastępy straży pożarnej z Łomży i okolicznych miejscowości. Na miejscu pracowali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Łomży oraz ochotnicy z OSP Piątnica, OSP Konarzyce, OSP Stare Kupiski, OSP Mątwica i OSP Nowogród. Ze względu na ogrom pożaru, do akcji skierowano również cysternę z wodą z PSP w Zambrowie. Łącznie w działaniach gaśniczych brały udział aż 22 zastępy straży pożarnej, co oznacza, że z ogniem walczyło około 80 ratowników.
Dzięki determinacji i profesjonalizmowi strażaków, pożar udało się opanować, jednak dogaszanie pogorzeliska i usuwanie zniszczonych elementów konstrukcji trwało jeszcze wiele godzin. Strażacy musieli rozebrać część konstrukcji i ugasić wszystkie ukryte zarzewia ognia. Jak informują służby, akcja gaśnicza zakończyła się dopiero po kilku godzinach intensywnej pracy.
Straty materialne są ogromne i szacuje się je na ponad 10 milionów złotych. Spłonęły doszczętnie restauracja, budynek noclegowy i warsztat samochodowy. Na szczęście, dzięki szybkiej akcji ratunkowej, udało się uratować duży warsztat samochodowy, który znajdował się w pobliżu. Co najważniejsze, w wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń.
Na miejscu zdarzenia pracują również służby dochodzeniowe, które będą badać przyczyny pożaru. Na razie nie wiadomo, co było jego źródłem. Specjaliści będą analizować ślady i dowody, aby ustalić, czy pożar był wynikiem nieszczęśliwego wypadku, czy też doszło do celowego podpalenia.
